Self publishing – jak na tym wyszłam

Jak większość z Was wie, wydałam książkę na własny koszt. Sama, praktycznie od początku do końca, tylko korektę robiła mi mama i przyjaciółka. I oczywiście nie drukowałam książki sama, tylko zleciłam drukarni. Sama napisałam ją, sama zrobiłam skład, projekt okładki i przygotowałam pliki do druku. Nie będę tutaj przedstawiać poradnika krok po kroku, jak uzyskać […]

Prawdziwe kobiety

Prawdziwe kobiety mają krągłości. Prawdziwe kobiety umieją gotować. Prawdziwe kobiety kończą się na 55 kg. Prawdziwe kobiety zaczynają się od 170 cm. Prawdziwe kobiety mają porządek w domu. Prawdziwe kobiety mają instynkt macierzyński. Gówno prawda. Nie ma nieprawdziwych kobiet! Można być kobietą niską lub wysoką. Można być kobietą szczupłą lub grubą. Można być kobietą spełniającą […]

Jak ty to robisz, że ci się chce?

Pytanie z tytułu notki słyszę dość często. No więc: jak ja to robię, że mi się chce? Że mi się chce ćwiczyć, że mi się chciało schudnąć, że chce mi się pisać. Zdradzę Wam wielką tajemnicę: zazwyczaj zupełnie mi się nie chce. Więc czemu to robię? Jakbym miała czekać na wenę, która siłą przykuje mnie […]

Wszyscy nie istnieją

Po raz kolejny wrócę do tematu porównywania się do innych. Znów przeglądałam Facebooka i znów pomyślałam sobie, że wszyscy radzą sobie lepiej ode mnie. A potem, zdałam sobie sprawę, że wszyscy nie istnieją. I nie chodzi mi tutaj o jaką skomplikowaną filozoficzną koncepcję świata, a o to, że nie ma ogółu, są jednostki.
Spróbowałam więc porównywać się po kolei do tych ludzi, którym jeszcze przed chwilą zazdrościłam i dochodzę do wniosku, że w sumie to nie ma czego. Nie znam nikogo, kto miałby wszystko i odnosił same sukcesy.
Oczywiście, wielu ludziom powodzi się lepiej pod wieloma względami, ale znów, nie znam nikogo, kto ma wszystko to, co ja i jeszcze więcej. Po prostu życie tak nie działa, że jeden ma naprawdę wszystko, a drugi naprawdę nic. Wiadomo są skrajne przypadki, ale większość ludzi łapie się w środek spektrum. Czytaj więcej o Wszyscy nie istnieją

Zapominalski mąż i ziemniaki

Jeśli lubicie mój facebookowy profil, to pewnie widzieliście zdjęcie prezentu jaki przygotowałam mojemu mężowi z okazji szóstej rocznicy pierwszej randki. Jeśli jeszcze nie lubicie mojego profilu, to polubcie, chociaż i tak wyjaśnię o co chodzi. Otóż mój mąż wczoraj dostał worek ziemniaków. Wyglądało to tak: Pod ziemniakami, a nawet w samych ziemniakach coś się kryło, […]