Internetowi eksperci

W każdym długofalowym dążeniu bardzo ważne jest mieć wsparcie. Kogoś kto zmotywuje, kto powie dobre słowo, gdy marzenia zdają się być mrzonkami. Ja mam cierpliwego i wspaniałego męża, który wytrzymuje na co dzień z moimi pomysłami, ambicjami, a w gorsze dni głaszcze mnie po głowie i mówi, że będzie dobrze.
Mimo wszystko, chyba każdy, kto robi coś, na czym nie do końca się zna, szuka informacji w Internecie. Moim zdaniem ciężko zrobić sobie większą krzywdę niż wziąć sobie do serca rady znalezione gdzieś tam w sieci.
W Internecie pełno jest ekspertów, a każdy wie najlepiej. Według nich wcale, a wcale nie umiem pisać. Na szczęście grono nieumiejących pisać ma w swoich szeregach m.in. Stephena Kinga i Agathę Christie, a mnie bardzo pasuje ich towarzystwo.
Tak samo jest z odchudzaniem. Według internetowych poradników nie schudłam ani kilograma. No bo przecież nie stosuję żadnej z modnych diet, nie jeżdżę na rowerze i nie jem grapefruitów. Według niektórych internautów grapefruity to magiczny środek odchudzający. Hamburger nim zagryziony zaczyna mieć ujemne kalorie. Lody mają ujemne kalorie, bo są zimne. I jedząc same lody nie tyje się tylko chudnie. Idąc dalej tym tokiem myślenia, niektórzy twierdzą, że od ciepłej wody się tyje. Bo jeśli zimne lody spalają kalorie, to ciepła woda będzie ich dostarczać. Krótko mówiąc, bzdur tyle, że głowa mała.
Pamiętam jak wiele lat temu na pewnym forum pochwaliłam się kilkoma zdjęciami kwiatków, które zrobiłam. Wciąż uważam, że zdjęcia były niezłe, szczególnie biorąc pod uwagę to, że miałam wtedy jakieś dwanaście lat. Specjaliści na forum orzekli, że moje zdjęcia są do niczego, bo obiekt fotografowany musi być centralnie w kadrze. Inaczej zdjęcie się nie liczy. Pamiętam, że bardzo wzięłam sobie to do serca i długo długo każdy obiekt fotografowany umieszczała dokładnie na środku zdjęcia.
Mój wniosek i internetowa porada, dla wszystkich jest jedna: róbcie to, co robicie po swojemu. Jeśli przynosi satysfakcjonujące Was efekty, to znaczy, że robicie to dobrze. A jeśli nie działa, tak jak byście chcieli to znajdźcie jeden blog osoby, która widać, że wie o czym pisze i stosujcie się do jej rad.
Tym, którym nie przeszkadzają wulgaryzmy polecam przeczytanie wyjątkowo trafnej pasty: klik.

Post Author: Rozwyrazowana

Mam 25 lat, męża, dwoje dzieci, wielkie plany i ambicje. Przede wszystkim marzę o tym, by moja pisanina została kiedyś wydana. Na razie skończyłam pisać pierwsza książkę i pracuję nad drugą. Poza tym w zeszłym roku schudłam 30 kg, więc temat odchudzania, zdrowego żywienia i ćwiczeń też jest mi bliski.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *