Motywacje i inspiracje

Gdy zastanawiałam się nad tą notką do głowy przychodziło mi dużo górnolotnych haseł typu „Musisz znaleźć siłę w sobie”, a potem przypomniałam sobie o wabikach. Wabiki to takie drobne obietnice, które sobie sama składam. Typu: za zapięcie w rozmiar 38 kupię sobie perfumy. Albo: ta Anka co jej nie lubię ostatnio przytyła, ale jej będzie głupio jak mnie zobaczy. Cóż, podobno wszystkie kobiety ubierają się ładnie i malują na wypadek, że spotkają kogoś, kogo nie lubią. System nagród za osiągnięcia na pewno jest ważny. I ważne jest też żeby cele nie były zbyt odległe. Mogę na przykład założyć, że jak napisze bestseller o światowym zasięgu to kupię sobie Porshe, ale sto razy bym się poddała zanim bym to osiągnęła. Za to, już dawno, dawno temu, obiecałam sobie, że za pierwsze pieniądze, jakie zarobię pisaniem kupię sobie srebrny wisiorek. Minęło pewnie już z osiem lat, a ja wisiorka dalej nie mam. Mimo wszystko bardzo mocno wierzę, że kiedyś go będę mieć. W Porshe znacznie trudniej mi uwierzyć. Kompletna abstrakcja. Najważniejsze to widzieć cel swoich działań i wiedzieć, że jest realny.
Na wielu blogach, szczególnie o odchudzaniu widziałam porady, by szukać grup wsparcia. Lokalnych lub internetowych. I tu przychodzi czas na te słowa o znalezieniu siły w sobie. Oczywiście, dobrze jest mieć w kimś wsparcie, ale czasem widzę jak ludzie odpowiedzialnością za swoje decyzje obarczają bliskich. „Zjadłam lody, bo X zostawił je w zamrażarce.” „Nie poszłam ćwiczyć, bo Y mnie nie wypchnął z domu.” Nie, to jest zła droga. Gdy się widzi cel, gdy jest się na nim skupionym, to w zamrażarce może być trzy tony najlepszych lodów świata.
Jeśli gubisz cel, jeśli nie potrafisz do niego dążyć, to znaczy, że został źle określony. Dobry cel to taki, do którego dążysz z przekonaniem, którego osiągnięcie przyniesie ci określone korzyści, którego osiągnięcie jest ciężkie, ale możliwe. Gdy dobrze określisz cel to nie będziesz potrzebować poganiacza niewolników, żeby Cię pilnował. Na początku korzyści i wabiki będą ciągnąć Cię do przodu, a gdy zobaczysz pierwsze efekty to wszystko stanie się jeszcze łatwiejsze.
Trochę się rozpisałam, w takim razie opisanie inspiracji zostawię sobie na kiedy indziej.

Post Author: Rozwyrazowana

Mam 25 lat, męża, dwoje dzieci, wielkie plany i ambicje. Przede wszystkim marzę o tym, by moja pisanina została kiedyś wydana. Na razie skończyłam pisać pierwsza książkę i pracuję nad drugą. Poza tym w zeszłym roku schudłam 30 kg, więc temat odchudzania, zdrowego żywienia i ćwiczeń też jest mi bliski.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *