Przeszczep kompleksów

Lista rzeczy, które chciałabym opisać rośnie i rośnie, mimo tego, że cały czas staram się pisać i mieć kilka notek w zanadrzu na dni, w których czasu na pisanie nie będzie. Więc piszę i piszę, a tematów zamiast ubywać, to przybywa.
Dzisiaj o przeszczepianiu kompleksów. Mam wiele własnych kompleksów, jest wiele rzeczy, które mi się we mnie nie podobają. Na przykład szeroki nos. Nie jestem też fanką swoich dużych stóp. I nigdy nie lubiłam swojego koloru włosów, choć ostatnio zaczęło się to zmieniać. Jakbym się zastanowiła, to znalazłabym jeszcze całe mnóstwo rzeczy, których nie lubię.
Najgorsze jest to, że jestem bardzo podatna na „przeszczep kompleksów”. Kilka lat temu moja kochana ciocia powiedziała mi, bez złej intencji, „O, widzę, że tak jak ja masz nieproporcjonalnie grube ręce.”. Pierwszy raz wtedy przyszło mi do głowy, że jest coś, za co mogłabym moich rąk nie lubić. Przyjrzałam się im dokładnie i stwierdziłam, że rzeczywiście są grube. Prawie nie ma miesiąca, by nie przeszło mi przez głowę „Mam grube ręce”. A przez 20 lat ani razu tego nie zauważyłam. Czytaj więcej o Przeszczep kompleksów