Seksualne legendy miejskie: Zakleszczeni kochankowie

Poniższy tekst raczej nie nadaje się dla ludzi młodocianych, chociaż obiecuję, że (tym razem) nie będzie krwi, flaków ani zbyt graficznych opisów. Za to dużo dat, nazwisk i sporo odnośników do źródeł, co również szkodzi młodym umysłom. Mam takich dwóch znajomych, którzy opowiadają najstarsze i najpopularniejsze legendy miejskie, jako wydarzenia z życia seksualnego sąsiadów swoich […]

Zapominalski mąż i ziemniaki

Jeśli lubicie mój facebookowy profil, to pewnie widzieliście zdjęcie prezentu jaki przygotowałam mojemu mężowi z okazji szóstej rocznicy pierwszej randki. Jeśli jeszcze nie lubicie mojego profilu, to polubcie, chociaż i tak wyjaśnię o co chodzi. Otóż mój mąż wczoraj dostał worek ziemniaków. Wyglądało to tak: Pod ziemniakami, a nawet w samych ziemniakach coś się kryło, […]

Czy warto udawać orgazmy

Warto czy nie warto, jak uważacie?

Na Whisper – stronie przeznaczonej do dzielenia się anonimowymi zwierzeniami był ostatnio zbiór wyznań dotyczących udawania orgazmu. Większość dziewczyn twierdzi, że robi to z miłości do swojego partnera: by nie czuł się źle, by czuł się dobrze, by nie miał na tym punkcie kompleksów – ogólnie kieruje nimi troska o dobre samopoczucie tej drugiej strony. A wiecie co? W długodystansowych związkach oszczędzanie uczuć drugiej osoby nie sprawdza się zbyt dobrze.

Szczerze mówiąc nie mam ochoty pisać notki o orgazmach. Po prostu zrobiło mi się potwornie żal ludzi, którzy kłamstwo wynikające ze strachu przed konfrontacja utożsamiają z objawem miłością. Nie ma lepszych podstaw czegoś, co ma trwać niż szczerość. A prawda bywa bolesna. Czytaj więcej o Czy warto udawać orgazmy

O małżeństwie i miłości

Znowu mam czwartą rocznicę ślubu. Znowu, bo w roku mam dwie rocznice ślubu, a oprócz tego męczę mojego biednego męża rocznicą pierwszej randki. Biedny ze mną jest, co do tego chyba nie ma wątpliwości. A dzisiaj będzie o tym, co moim zdaniem decyduje o szczęściu w małżeństwie. Tak dużo się dzisiaj mówi o niezależności, o […]